Muffak

Nic nie przyniesie ci zadowolenia, jeśli nie postarasz się o nie sam. /R.Emerson/

Poszetka DIY

listopad25

Pewnie nie każda kobieta wie, nie każdy mężczyzna także, że w górnej kieszonce garnituru, nosi się specjalną chusteczkę – tzw. poszetkę (fr. pochette – kieszonka). Jest to wspaniały sposób na urozmaicenie męskiego stroju! Wiedzę tę zawdzięczamy zawsze idealnie ubranemu Panu Pelagiuszowi hej

Może ona być wykonana z różnego rodzaju materiałów i składana także w rozmaity sposób. Ważne jest by była w innym odcieniu niż krawat, ale oczywiście komponująca się z całością ubioru. Uwaga! Błędem jest noszenie poszetki z tego samego materiału, co noszony krawat…

Ponieważ początkowo myśleliśmy z mężem, najlepiej mieć zarówno krawat, jak i poszetkę z tego samego materiału — kupiliśmy dwa jednakowe krawaty, z zamiarem przerobienia  jednego z nich na muszkę i poszetkę. Grubszą część krawata zatem odcięłam, rozprułam i dobrze rozprasowałam zakładki. Powstał dość spory (a raczej dwa, bo drugi z podszewki) pięciokąt, który ręcznie podszyłam.

Polecam ten szybki sposób!

poszetka złota 1  poszetka złota 2  poszetka złota 3 poszetka srebrna

Śliniaczek w sówki DIY

listopad25

Śliniaczek – to pierwsza rzecz, jaka mi przyszła do głowy, gdy chciałam szybko zrobić jakiś drobny prezent dla maluszka. Tym razem dla Szczepana, braciszka mojego chrześniaka. Ponieważ jestem na etapie szycia rompersów dla Kornelci i mam w posiadaniu kawałek pięknej bawełny w śmieszne sówki z House of Cotton, śliniaczek powstał właśnie z niego…

To mój pierwszy DIY, więc proszę, bądźcie wyrozumiali!

Wykrój śliniaczka do wydruku: cz1., cz2. – obie części należy skleić taśmą. Będziecie potrzebować dwóch prostokątów materiału ok. 30cm x 40cm (wystarczy niecałe 0,5mb), kawałek fizeliny wielkości jednego z prostokątów oraz nici w kontrastowym lub pasującym kolorze. A oprócz tego maszynę do szycia, żelazko i igłę nod

Pierwsza czynność – na lewej stronie materiału przypinamy szablon, odrysowujemy go kredą krawiecką, dodajemy zapas ok. 1cm z każdej strony i wycinamy. Potrzebujemy wyciąć dwukrotnie ten sam kształt, więc można to zrobić na złożonym podwójnie materiale. Jednak wówczas należy wzdłuż odrysowanej formy, po wykrojeniu oczywiście, posłużyć się ściegiem pętelkowym (Natalia idealnie tłumaczy jak go wykonać), który po rozciągnięciu zaznaczy nam kontur na drugim kawałku materiału. Z fizeliny wycinamy tylko jeden kontur, również z zapasem.

śliniak 1 Następną czynnością jest wycięcie małych ząbków na wszystkich krzywiznach. Są one potrzebne, by materiał brzydko się nie składał i nie podwijał wewnątrz śliniaczka. Krótko mówiąc, chwila pracy więcej, ale efekt wart zachodu.

śliniak 2  Gdy to już wykonamy, należy do jednej z części śliniaczka przykleić fizelinę – do tego posłuży nam żelazko. Fizelinę zawsze przykładamy chropowatą stroną (to ta z klejem) do lewej strony materiału i delikatnie wprasowujemy ją weń za pomocą średnio nagrzanego żelazka (bez pary – to ważne!). Kolejną czynnością będzie zaprasowanie naddatków materiału na lewą stronę.

 śliniak 3 Teraz należy złożyć obie połówki śliniaczka prawymi stronami do siebie i sfastrygować. Uwaga! Fastrygujemy od jednego uszka poczynając – najlepiej rozpocząć poniżej, następnie wokół całego drugiego, aż do początkowego, tak by pozostał nam spory kawałek (6-7cm) niezszyty – to tędy będziemy wywracać materiał na drugą stronę.

 śliniak 4 Po wykonaniu tej czynności, zszywamy obie połówki śliniaka na maszynie i wywracamy na prawą stronę (przydają się chińskie pałeczki prankster2). Następnie przeszywamy na prawej stronie cały śliniaczek, zaczynając od miejsca niezszytego na lewej stronie.

 śliniak 5 Prasujemy, a następnie nabijamy napy na zapięcie, wcześniej zaznaczając sobie właściwe miejsca. Jak to się robi, bardzo dobrze wyjaśnia Anielska Aniela w swoim tutorialu. Można także zrobić dziurkę i przyszyć guziczek.

śliniak efekt

Mam nadzieję, że mój projekt Wam się spodobał.

Pozdrawiam wszystkich i serdecznie zapraszam do komentowania, jak również pochwalenia się własnymi śliniaczkami!

śliniak efekt 1

Fular…

listopad24

A tak! Mężuś ostatnio lubi się pokazać od tej eleganckiej strony aww  Fular dodaje uroku każdemu mężczyźnie, oczywiście będącemu w nieoficjalnym stroju. Osobiście bardzo spodobał mi się sam pomysł wykonania takiego tworka, tym bardziej, że mąż mnie docenił stwierdzeniem, że na pewno potrafię, a wiadomo, że słowo uznania dla żonki, wiele znaczy blowkissPostarałam się i wyszedł taki oto fular…

fular fular 1 fular 3 fular 2

Myślę, że niedługo wstawię swój DIY,  byście także mogły cieszyć się uśmiechem kochanego mężczyzny.

Uszyty z tego samego materiału, co szal – batyst z House of Cotton.

 

Elegancki szal do garnituru

listopad24

Szal uszyty specjalnie na prośbę męża. Materiał – batyst, zakupiony w House of Cotton. Szczerze polecam tę tkaninę, ponieważ jest naturalna (bawełna), ma interesujący wzór, jak również dzięki swojej prostej kolorystyce (biel z grafitem) idealnie komponuje się zarówno z jasnym płaszczem jesiennym, jak i ciemnym – zimowym. Niestety, gdy pogoda dopisała nie udało mi się męża sfotografować, zatem zdjęcia są, jakie są… W niedługim czasie postaram się wrzucić tutorial, jak szybko wykonać takowy męski szalik.

elegancki szal męski 1 szal 2 elegancki szal męski 3

Niewymiarowa forma…

listopad18

Z radością kupiłam nową formę do zapiekania w jednym z krakowskich hipermarketów. Kiedyś dostałam taką formę do Przyjaciółki, jednak w wyniku częstego używania (i pewnie błędu kucharki) pękła. Była ona na przydatnym stelażu, umożliwiającym podgrzewanie potraw, który zachowałam do dziś licząc, że kiedyś uda mi się takową dokupić. I akurat zobaczyłam na promocji (jakżeby inaczej?), że jest idealnie pasująca (24,5cm x 16cm) do tegoż ustrojstwa forma. Nie wiele trzeba było i stałam się właścicielką nowiutkiego naczynia do zapiekania. Niestety… okazało się, że to, co jest napisane na produkcie – chodzi mi o wymiary, a to co jest w rzeczywistości (25,5cm x 14,5cm), to dwie różne rzeczy. Jednym słowem – wzbogaciłam się o naczynko, które do mojego oprzyrządowania nie pasuje. Cóż, mam nauczkę i teraz nie pozostaje nic innego, jak brać ze sobą do sklepu linijkę lub od razu widząc przekręty, dzwonić do rzecznika praw konsumentów… stinkeye

wymiarowa forma

Rolada schabowa ze szpinakiem

listopad18

Wygląda apetycznie, pachnie czosnkiem, prosto się ją wykonuje. To moja druga mięsna rolada w życiu i efekt całkiem smaczny i miły dla oka. Prezentuję Wam moją pieczeń schabową z nadzieniem szpinakowym, a do tego pieczone ziemniaczki z rozmarynem.

Na cztery osoby potrzeba:

  • ok. 600g schabu bez kości, tłuszczu i białych powięzi
  • 200-250g mrożonego szpinaku
  • duży ząbek czosnku
  • jajko
  • oliwa lub olej do smażenia
  • suszony czosnek, sól, pieprz
  • gruba nić (biały kordonek, nici do pieczenia) lub kilka wykałaczek
  • kilka ziemniaków (4-5)
  • kilka gałązek świeżego rozmarynu

na sos czosnkowy:

  • łyżka majonezu (u mnie tylko kielecki)
  • łyżka śmietany (jogurtu)
  • 2 ząbki czosnku
  • sól, pieprz do smaku

Szpinak odmrażamy, odciskamy możliwie najwięcej wody i smażymy na patelni (w garnczku, jak kto woli) na odrobinie oleju, do momentu, aż masa będzie raczej zwarta i nie będzie wody. Dosalamy mocno szpinak, tab by był wyrazisty i wrzucamy pokrojony w plasterki czosnek. Smażymy chwilkę, a następnie wlewamy jajko i mieszamy, aż do ścięcia. Odstawiamy do ostygnięcia.

Mięso rozkrawamy wzdłuż tak, aby powstał z niego długi płat, rozbijamy go tłuczkiem do mięsa. Oprószamy z obu stron solą, pieprzem i suszonym czosnkiem, a następnie rozkładamy na całej długości (oprócz ostatnich 4-5cm) farsz szpinakowy. Zwijamy roladę począwszy od brzegu z farszem, spinamy wykałaczkami lub owijamy szczelnie nićmi. Formę do zapiekania (otwartą) natłuszczamy olejem, układamy mięso, dodajemy nieco ciepłej wody (do formy) i pieczemy około 1h-1h 10min w 200oC z termoobiegiem, co jakiś czas podlewając sosem z pieczenia. Polecam piec na najniższym piętrze, by pryskający tłuszcz nie spalał się na grzałce (i nie kopcił). Po upieczeniu odstawić na chwilkę do ostygnięcia, wtedy mięso nie kruszy się przy rozcinaniu na plastry.

Ziemniaki obieramy, kroimy w mniejsze cząstki (2-4), polewamy olejem, posypujemy solą, pieprzem oraz rozmarynem. Wstawiamy obok mięsa do piekarnika i co jakiś czas wyjmujemy i mieszamy. Pieczemy do momentu, aż będą całkiem miękkie (około godziny). Jeżeli mięso jeszcze musi się piec, wyjmujemy na chwilkę ziemniaki i przed podaniem znów wstawiamy do piekarnika.

Czosnek przeciskamy przez praskę lub drobno siekamy, mieszamy z majonezem, śmietaną i doprawiamy jeżeli uznajemy to za konieczne. Polewamy nim mięso.

Serwujemy z czerwonym, wytrawnym winem.

Jestem pewna, że Wasza druga połówka zareaguje tak… hungry2

Smacznego!

rolada schabowo-szpinakowa rolada szpinakowa

Serdaczek dla chłopca – zmianka…

listopad18

Niestety okazało się, że standardowe wymiary mają się nijak do rzeczywistości i mój serdaczek jest zbyt mały na chłopca (na oko jego mamy). Niewiele jeszcze pozostało do jego skończenia, ale jakoś ze względu na brak motywacji nie udało mi się doprowadzić go do stanu używalności. Do wykończenia zostały plisy wokół szyi i ramion – dwie już są, do trzeciej i szycia muszę się zmobilizować. Jeżeli zdążę do mikołajek, to serdaczek dostanie Kubuś. Na obecnym etapie serdaczek wygląda tak:

serdaczek

Naleśniki ze szpinakiem w sosie czosnkowym

październik31

To jest coś, co mogłabym jeść przynajmniej raz w tygodniu! Niestety Mąż mój za tą moją specjalnością nie przepada. Cóż, kwestia gustu, a o tych podobno się nie dyskutuje śmiechowa żaba Co ciekawe, mój przepis powstał na podstawie opisu smaków (i wyglądu) potrawy z baru w którym stołowała się moja Połówka… Ponoć wyszły lepsze, ale się znudziły  stinkeye

By przyrządzić szpinakowe naleśniki (na 2-3 porcje) potrzebne będą:

  • opakowanie mrożonego szpinaku
  • około 5 ząbków czosnku (do masy i na sos czosnkowy)
  • 2 jajka do masy + 3 jajka do naleśników
  • około szklanki mąki (u mnie pełnoziarnista)
  • po pół szklanki mleka i wody
  • łyżka majonezu (używam tylko kieleckiego)
  • łyżka śmietany
  • kilka plasterków żółtego sera
  • sól, pieprz do smaku

Najpierw rozmrażamy szpinak – można od razu podgrzewać go delikatnie na patelni – to wersja dla niecierpliwych smile (2) Jak już się rozpuści, potrzeba smażyć go przez pewien czas, by odparowała z niego większość wody. Następnie dorzucamy na patelnię 2-3 pokrojone w plasterki ząbki czosnku i dosalamy do smaku – masa ma być dość wyraźnie słona, by nie wyszły mdłe naleśniki. Po chwili wlewamy 2 jajka i mieszamy z masą szpinakową. Odstawiamy do wystygnięcia.

Wodę, mleko, jajka i mąkę mieszamy trzepaczką aż do uzyskania jednolitego ciasta. W zależności od mąki może ono być gęstsze lub rzadsze, dlatego warto sprawdzić, czy jest dobre smażąc małego naleśniczka. W razie potrzeby można dosypać mąki, bądź dolać wody. Ciasto powinno mieć raczej luźną konsystencję i dobrze się wlewać na patelnię, ponieważ potrzebne  nam będą cienkie naleśniki.

Pozostałe ząbki czosnku drobno kroimy w kosteczkę lub przeciskamy przez praskę i mieszamy z majonezem i śmietaną. Można dosolić lub dopieprzyć według smaku.

Gdy mamy już wszystko gotowe – nakładamy około łyżki masy na każdego naleśnika i składamy go w rożek. Rożki układamy w natłuszczonym naczyniu do zapiekania, nakładamy na każdy nieco żółtego sera i zapiekamy w 175oC przez około 10-15 min, do momentu aż ser ładnie się zrumieni. Podajemy ciepłe, polane sosem czosnkowym. Smacznego!

naleśniki ze szpinakiem  naleśniki ze szpinakiem 1  naleśniki ze szpinakiem 2

Spódnica wreszcie skończona!

październik31

Moje umiejętności zostały docenione! Uszyłam spódnicę dla kogoś…

Materiał len — delikatny i miękki w dotyku, niestety moje żelazko nie daje sobie z nim rady nawet przez mokrą ściereczkę…

Ponieważ do dyspozycji miałam wcześniejszą spódnicę, więc wykonałam na jej podstawie wykrój. Z przodu dwie małe zakładki, z tyłu również, tylko nieco głębsze i spora kontrafałda w miejscu rozcięcia. Wewnątrz wszyta podszewka praktycznie na całej długości.

spódnica przód lewa strona  spódnica tył lewa strona   spódnica tył lewa strona

 

Zdjęcia gotowej spódnicy niestety zmuszona byłam stąd usunąć, ponieważ wycofana została zgoda na ich publikację – przykro mi!  Pewnie kiedyś uszyję jeszcze podobną, więc wówczas wrzucę zdjęcie – tym razem bez modelki.

Serdaczek dla chłopca

październik21

To pewnego rodzaju wyzwanie… Nie robiłam bowiem jeszcze żadnego ubrania na drutach (w ogóle mam mają wprawę w robieniu na drutach). Podeszłam jednak do tego zadania z pewnym nieznanym mi dotąd pragmatyzmem. Pierwszy raz w życiu zrobiłam próbkę, rozpisałam ilość oczek, a nawet ćwiczyłam na osobnym egzemplarzu! Jestem z siebie dumna. Póki co serdaczek rośnie w oczach. Dziś zaczynam podkrój pachy, mam nadzieję, że się uda i nie zdezerteruję…

serdaczek tył

« Starsze wpisyNowsze wpisy »