Spódnica wreszcie skończona!
październik31
Moje umiejętności zostały docenione! Uszyłam spódnicę dla kogoś…
Materiał len — delikatny i miękki w dotyku, niestety moje żelazko nie daje sobie z nim rady nawet przez mokrą ściereczkę…
Ponieważ do dyspozycji miałam wcześniejszą spódnicę, więc wykonałam na jej podstawie wykrój. Z przodu dwie małe zakładki, z tyłu również, tylko nieco głębsze i spora kontrafałda w miejscu rozcięcia. Wewnątrz wszyta podszewka praktycznie na całej długości.
Zdjęcia gotowej spódnicy niestety zmuszona byłam stąd usunąć, ponieważ wycofana została zgoda na ich publikację – przykro mi! Pewnie kiedyś uszyję jeszcze podobną, więc wówczas wrzucę zdjęcie – tym razem bez modelki.