Pora na kolczyki
Lato raczej dopisuje (znów te upały…), więc pomyślałam, że przydałyby się jakieś radosne kolory wpleść w swój codzienny uniform. Wzór wręcz banalnie prosty, ale myślę, że jednak cieszący oko. Wystarczy zrobić 12 oczek łańcuszka, złączyć, przerobić w każdym oczku po dwa podwójne słupki (w sumie 24), a w kolejnym okrążeniu zacząć od o. ścisłego w pierwszy słupek, rozciągnąć oczko (na wielkość jaką chcemy mieć pęczki) i w następnym oczku przerobić pęczek z 8 narzutów, przeciągnąć nitkę, zrobić 2 oczka łańcuszka i o. ścisłe (lub półsłupek) w kolejne oczko. Powstanie tym sposobem 12 pęczków. Można w kolejnym okrążeniu poeksperymentować z pikotkami, albo zostawić tak, jak jest.
I jeszcze jedne, tym razem fioletowe, ponieważ zapałałam miłością do tych maleńkich fioletowych motylków… Niestety jako pierwsze „na stelażu”, nie wyszły do końca tak jak chciałam, to znaczy równo… Pocieszam się, że następne wyjdą lepiej