Pieski małe dwa
Jakiś czas temu trafiłam na bloga Cathe Holden i zachwyciłam się jej DIY’em z pieskiem . Postanowiłam więc, że zrobię takie dwa. Dlaczego aż dwa? Hmmm, dlatego, że mam kuzynów – bliźniaków, którzy właśnie skończyli roczek i mogłyby się im spodobać…
Wybrałam się zatem po materiał i udało mi się kupić śliczną, misiatą i mięciutką (i strasznie się snującą :/) tkaninę. Chciałam by pieski były takie same, ale jednocześnie czymś się różniły i wpadłam na pomysł inwersji kolorów – jeden jest kremowo-kakaowy, a drugi kakaowo-kremowy, myślę, że to był dobry pomysł
Moja wersja nieco różni się od oryginału, ponieważ:
- wypełniłam pieski fizeliną, a nie ryżem/kaszą itp.
- użyłam innej tkaniny (snującej się)
- szyłam maszynowo
- nie postępowałam dokładnie wg instrukcji
Mogę za to powiedzieć, że przystosowałam tę wersję do potrzeb kobiet zmechanizowanych, które chciałyby wykorzystać ten jakże ciekawy (i darmowy) projekt. Niedługo zatem pojawi się mój opis czynności i mam nadzieję zachęci inne dziewczyny, mamy, babcie do uszycia takowych piesków/misiów dla swoich pociech. Pozdrawiam wszystkich i zapraszam już niedługo – postaram się wstawić swojego tutka najszybciej jak się da