7 dni FOTO WYZWANIE – dzień drugi :P
Dziś w zabawie u Uli, mamy przedstawić kolor swoich myśli. Jakie są moje? FIOLETOWE! To kolor, który mnie zawsze skusi…
Fioletowy jest połączeniem czerwieni (gorący) z niebieskim (zimny) – powstaje mieszanka, która najbardziej mnie określa… Dlaczego? Ponieważ w pewnych sprawach czuję się pewnie i dosłownie eksploduję energią, a w innych… najchętniej schowałabym się do mysiej dziury. Cóż, jak to mawia mój Tata – ten typ tak ma…
Na zdjęciu widać moje ulubione żelazko (mężuś nalegał by kupić fioletowe) – teraz naprawdę lubię prasować Już prawie wypłowiałe (z użytkowania) fioletowe podkładki pod talerze, nieodłączny kalendarzyk, ostatnio kupiona spódniczka i książka D. Koontza. Można by mnożyć przykłady, ale by się wszystkie w kadrze nie zmieściły…
Jak zinterpretowali temat inni uczestnicy zobaczycie tutaj!
Jest kolor różowy – w takim razie jest optymistycznie 😉
Też lubię fioletowy 🙂 i co zabawne moje żelazko też jest w tym kolorze (!), ale i tak prasowanie nie sprawia mi przez to większej przyjemności 😉
Na moje chęci do prasowania fioletowe żelazko wpłynęło baaardzo pozytywnie 😛 Może przewidując to, mężuś się uparł na nie 😀
Różowego też mam sporo, tu akurat wszystko w odcieniach fioletu – mój aparat niestety, nie oddaje idealnie barw 🙂
Fioletowy też lubię 🙂
A podkładka jest super !
Też dzisiaj miałam pokazać mój ulubiony kolor FIOLETOWY:)
Popieram, popieram, fioletowy the best!
Ja też uwielbiam fioletowy 🙂 Dlatego też mam sypialnię w tym kolorze 🙂
Oj, też bym taką chciała…
Tez bardzo lubie ten kolor i tez odnalazlam sie w Twoim opisie. Jestes swietnym psychologiem. Pozdrawiam Hardaska
Psychologiem to może jestem, ale domorosłym i hobbystycznym, nie 'kształconym’ w każdym razie 🙂