Dobrodziejstwo wody święconej
Nie każdy wie, ja sama także niedawno odkryłam dzięki Pelagii, jak bardzo istotne znaczenie ma w naszym, katolickim życiu woda święcona. Kiedyś może i słyszałam, że diabły uciekają przed kropidłem, ale jakoś pozostawał ten fakt poza moją świadomością. Obraz jaki mi się najbardziej z tym faktem kojarzy, to ilustracja do Pani Twardowskiej
Trzeba skąpać się w tej misie,
A to jest woda święcona.
Diabeł kurczy się i krztusi,
Aż zimny pot na nim bije;
Lecz pan każe, sługa musi,
Skąpał się biedak po szyję.
Wyleciał potem jak z procy,
Otrząsł się, dbrum! parsknął raźnie.
„Teraz jużeś w naszej mocy,
Najgorętsząm odbył łaźnię.”
źródło: katalog.muzeum.krakow.pl
Śmiechy, śmiechami… Woda święcona należy do sakramentaliów (nie są tożsame z sakramentami!), z których łaski czerpać mogą ci, którzy je noszą lub używają z pobożnością.
Jest kilka rodzajów święconej wody – jest woda święcona w trakcie obrzędów Wielkiej Soboty (służy m.in. do Chrztu św.), jest woda święcona przez księdza co tydzień (do poświęceń, do kropielniczek, na asperges) oraz woda z cudownych źródełek (jak Lourdes, Licheń, Czerna k.Krzeszowic), która nie jest święcona, ale ma nadzwyczajne, uzdrawiające właściwości.
Jak dobrze wszyscy wiemy, woda oczyszcza z brudu, ochładza, gasi pragnienie. Wszelkie żywe organizmy zawierają w sobie wodę i jej do życia koniecznie potrzebują. Woda zatem jest symbolem życia, ale nie tylko tego doczesnego, ale przede wszystkim tego nadprzyrodzonego. Ogrom wody – morze, otchłań morska – jest z kolei symbolem śmierci. Z tego powodu Chrzest święty oznacza pogrzebanie swoich grzechów, śmierć dla tego świata by móc żyć dla Chrystusa (odrodzić się z wody).
Prawdopodobnie nie wiecie, że tzw. Chrztu z wody może udzielić każdy, nawet ktoś sam nieochrzczony! Dla mnie była to prawdziwie szokująca informacja… Tak, ważne jest jednak by miał intencję (że chce udzielić Chrztu) i druga istotna sprawa – by użył dokładnej formuły, która brzmi:
N, ja ciebie chrzczę w imię Ojca, i Syna, i Ducha świętego.
Za N należy oczywiście podstawić imię chrzczonej osoby. Chrzest święty gładzi zarówno grzech pierworodny, jak i wszystkie grzechy uczynkowe bez spowiedzi i pokuty! Jest on możliwy tylko raz, dlatego dawniej do Chrztu przystępowali dopiero dorośli ludzie. Jest to jeden z największych darów Niebios dla nas…
Woda święcona w tradycyjny sposób (wg. starego rytu) jest obłożona bardzo silnym egzorcyzmem, dodatkowo w czasie jej poświęcenia kapłan dodaje do niej egzorcyzmowanej soli, która wzmacnia jej siłę oddziaływania. Woda święcona u modernistów, niestety takich znakomitych właściwości nie posiada, ponieważ zrezygnowano z egzorcyzmowanej soli i owych silnych egzorcyzmów, zatem jak i wszystko w Novusie, błogosławieństwo zostało unowocześnione… Mało tego, okazuje się, że novus’owcy mają problem z czystością swojej święconej wody (było nie dawać soli?), jak donoszą niektóre serwisy i na rynku pojawiają się specjalne automaty z wodą święconą… Bywa.
Czemu służyć zatem może prawdziwa woda święcona?
- woda Chrztu św. gładzi wszystkie grzechy;
- daje łaskę uświęcającą ciału i duszy;
- gładzi grzechy powszednie, a to one są największą przeszkodą przed otrzymaniem łask, o które się modlimy;
- sprzyja pobożności;
- chroni w czasie pokus, chorób, niepokoi, waśni;
- trzyma diabła „z daleka”;
- potrzebna przy błogosławieństwie niektórych sakramentaliów, ludzi, miejsc;
- przynosi ulgę duszom czyśćcowym (pokropcie nią groby!);
Ważne jest zatem by korzystać jak najczęściej z tego bogactwa. Każda katolicka rodzina powinna mieć w domu kropielniczkę z święconą wodą. Przed każdym wyjściem z domu, w czasie pokus, chorób, zawirowań rodzinnych, a także wieczorem przed snem – wszyscy domownicy powinni przeżegnać się święconą wodą, aby zachować zdrowie ciała i duszy. Za każde bowiem pobożne przeżegnanie się wodą święconą uzyskujecie odpust cząstkowy. Możecie także dołączyć taką modlitwę:
Przez tę świętą wodę i przez Twoją najdroższą Krew mój Panie, obmyj mnie z grzechu mojego!
Jak będziecie wchodzić do kościoła, kaplicy – przy żegnaniu się, strzepnijcie nieco wody na podłogę – przyniesiecie ulgę duszom czyśćcowym i jednocześnie osłabicie czyhającego na was nawet tutaj diabła. Dla niedowiarków, którzy myślą, że w kościele diabeł nie szuka ofiar polecam dwie lekturki – bajkę X. Malińskiego (wysoki poziom modernizmu!) i legendę o diable z Cisowa, a pewnie znalazłoby się ich znacznie więcej, gdyby poszukać…
Wiadomości do tego posta czerpałam z takich źródeł jak:
Trzecia audycja z bp David’em Dolan’em z The Restoration Radio dotycząca wody święconej (cały cykl szczerze polecam!) – dziękuję Pelagii za link i notatki 🙂
Artykuł o sakramentaliach Ks. E. Najoukajtisa – Woda święcona (cz. III).
Wpis z angielskiej wikipedii o wodzie święconej.