Pieguskowe muffinki
Przyszła pora na kolejną odsłonę moich ulubionych muffinek – tym razem makowych
Wyszły pysznie chrupiące z zewnątrz a w środku idealnie puchate, a zapach… Mniam!
Na 12 muffinek (+ około dwie małe babeczki) potrzebujecie:
- 250g mąki (u mnie pół na pół zwykłej i pełnoziarnistej)
- 150g cukru
- 2 jajka
- aromat migdałowy
- 3/4 szklanki wymieszanej śmietany 10% z mlekiem (1:1)
- 125g masła roślinnego
- filiżankę mielonego suchego maku
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Rozpuszczamy masło w garnuszku i pozostawiamy do ostygnięcia. W międzyczasie jajka (całe) ubijamy z cukrem i odrobiną soli, dodajemy do nich ostudzone masło i śmietanę, mieszamy. Do tej masy dodajemy po łyżce mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i ciągle miksujemy. Na koniec wsypujemy mak i aromat, mieszamy. Wypełniamy foremki maksymalnie do 2/3 ich wysokości – ponieważ mocno rosną i wstawiamy do piekarnika na 30 minut do 190 oC (bez termoobiegu), albo na 20-25 minut w 175 oC (z termoobiegiem). Jeżeli korzystacie z silikonowych foremek – nie trzeba ich niczym natłuszczać, tradycyjne aluminiowe niestety trzeba.
Dobra rada! Nie starajcie się wyciągnąć ciepłych muffinek z foremek, odczekajcie 10-15 min. aż ostygną – inaczej mogą Wam się nieco zdefasonować
O mniam! Koniecznie muszę wypróbować Twój przepis 🙂
Próbuj Kurko, próbuj – na pewno w nich zasmakujesz 🙂
Dlaczego w sposobie wykonania nie napisałaś śmietany i masła? Kiedy trzeba ich dodać?
Dziękuję za słuszną uwagę! Cóż, prawdopodobnie to kwestia mojej sklerozy 🙂 Już uzupełniam braki we wpisie…
W muffinkach zazwyczaj wszystkie ciekłe składniki mieszamy z ciekłymi, a sypkie z sypkimi – zatem ostudzone masło mieszam z mlekiem (śmietaną) i ze zmiksowanymi jajkami, a dopiero następnie dodaję mąkę z pozostałymi suchymi dodatkami (mak, etc.). Mam nadzieję, że rozwiałam Twoje wątpliwości i zachęciłam do wypróbowania przepisu 🙂