Po co to całe halo wokół Księżyca?
No właśnie, po co?
Nazwa halo obejmuje cały szereg dość skomplikowanych zjawisk optycznych, związanych z załamywaniem, jak również odbijaniem się promieni słonecznych w kryształkach lodu. Z kryształków tych, jak wiemy zbudowane są w większości chmury. Zazwyczaj możemy obserwować to zjawisko, jako świetlistą aureolę, często tęczową (załamanie światła na kryształkach) wokół Słońca lub Księżyca.
Zjawisko to pojawia się także w innych okolicznościach, ale muszą zostać spełnione specjalne warunki – Słońce musi być nisko nad horyzontem, my wysoko w górach, a pod nami chmury. Wówczas na tle tychże obłoków, zobaczymy tzw. widmo Brockenu – duże halo z kilkoma nawet pierścieniami, z naszym cieniem wewnątrz. Poniżej dwa zdjęcia tego ciekawego zjawiska…
Jak to się wszystko dzieje?
Każde dziecko wie, jak wygląda płatek śniegu, tych jednak, którzy pewni nie są, odsyłam do mojego wiekowego już wpisu o płatkach śniegu. Zatem, kryształki na których załamują się promienie świetlne mają kształt sześciokątnych płytek, bądź też sześciokątnych graniastosłupów. Zdarza się, że jedne z drugimi łączą się razem, przybierając postać przypominającą kanciaste szpulki od nici – i to właśnie ten przypadek musi wystąpić, byśmy mogli obserwować na niebie piękne halo. Opis samego zjawiska, jakie zachodzi wewnątrz owych tworów, zająłby mi niestety zbyt wiele miejsca, dlatego skupię się na najważniejszych tylko aspektach.
Ściany lodowych graniastosłupów zachowują się dokładnie tak, jak kąty dwuścienne pryzmatu – padające na nie światło ulega w nich załamaniu, jak również odbiciu. Po pewnych, niewielkich obliczeniach (potrzebne?) otrzymujemy, że małe halo występuje, gdy kąt odchylenia promienia wychodzącego, względem padającego, wynosi 22 stopnie, duże halo natomiast występuje przy 46 stopniach. Promienie świetlne oczywiście mogą wychodzić ze „szpulek” pod innym kątem, jednak natężenie światła jest wówczas znacznie mniejsze i daje złudzenie pewnej mgiełki wokół obserwowanego pierścienia.
Gdy efekt halo jest bardzo mocny, można się spodziewać, że w granicach pierścienia ujrzymy dwa quasi-księżyce lub quasi-słońca, ale to już temat na kolejny wpis…
Byłabym zapomniała! Zazwyczaj halo występuje wraz z cirrusami wróżąc zmianę frontu atmosferycznego. Zbliża się niż, a co za tym idzie, za kilkadziesiąt godzin pogoda zmieni się na brzydką, tzn. zachmurzoną i deszczową, więc cieszcie się piękną pogodą póki czas!
Swoje informacje zaczerpnęłam z bardzo ciekawej książki pt. „Zjawiska optyczne w przyrodzie” p. Wikientija Bułata.