Serdaczek ukończony!
Wreszcie! Kosztował mnie sporo pracy, bo to moje początki w robótkach na drutach, a tym bardziej we własnym projektowaniu odzieży. Jednak efekt wydaje mi się całkiem niezły, mimo iż pliski wokół rękawków i szyi robiłam oddzielnie, a dopiero później przyszywałam. Ze względu na małą ilość granatowej włóczki, musiałam wykorzystać samą kremową na rękawki, a tym samym miejscami widać szwy… Mam nadzieję jednak, że Kubuś nie będzie na nie zwracał większej uwagi.
Serdaczek wykonany z czystej bawełny (granatowej) oraz z włóczki bambusowej (kremowej). Aby ładnie się dopasował do dzidzioa i szybko nie rozciągnął (bawełna ma niestety taką właściwość), skorzystałam z elastycznego ściegu zwanego ryżem perłowo-żebrowym. Polega on na przerabianiu dwóch rządków – w pierwszym rzędzie wszystkie oczka robimy na prawo (oP), w drugim należy powtarzać *2 oP, 2 oL*, zaczynając zawsze od 2 oP. Pierwsze oczko polecam przerabiać zawsze na lewo (oL), a ostatnie zawsze na prawo (oP), wówczas otrzymamy ładny łańcuszek i robótka nie będzie się zwijać. Zapomniałam dodać, że chcąc skorzystać z tego wzoru, potrzebujemy parzystą liczbę oczek.
Przepraszam za jakość zdjęć, niestety niefortunnie dobrałam tło, a niestety nie mogę już powtórzyć zdjęć, bo serdaczek już u Kubusia.