Wspomnienia z wycieczki do Kłaja
październik3
A tak, byłam w Kłaju. Miła miejscowość, w którym mieszka moja Przyjaciółka! To miejsce, w którym czuję się tak, jakby czas się dla mnie zatrzymał – kojarzy mi się niepodzielnie z wakacjami u prababci… A to są dobre wspomnienia, nie mówiąc o odpoczynku od codziennego trudu zajmowania się domem. Dobrze tak, od czasu do czasu, „ulotnić się” i poczuć odrobinę swobody
Udało mi się zrobić kilka niezgorszych zdjęć, więc proszę, podziwiajcie!