Na burą pogodę za oknem warto się zaopatrzyć w coś, co przywoła nam uśmiech na twarzy. Myślę, że moje słoneczka – zawieszki i breloczki – pomogą Wam choć na chwilę zapomnieć o ponurym nastroju. Zawsze możecie też komuś zrobić miły prezent – Walentynki już blisko 
Powstały pewnego wieczora, tak prawie same z siebie 
W ramach wdzięczności powędrowało dziś do pewnej miłej Pani Doktor 
Jest to całkowicie mój projekt wykonany na potrzeby Szydełkowni. Zobaczymy ilu osobom się spodoba… Produkcja stringów trwa! Niedługo pojawi się ich tutaj więcej…
Stringi wykonane z kordonka – 100% bawełny. Nić jest raczej grubsza, zatem będą one znacznie trwalsze, niż te z cieńszych nici. Aczkolwiek są przez to trochę mniej elastyczne. Rozmiar uniwersalny – zarówno dla małych kobietek, jak i dużych smoczyc (jak zwykł mówić mój Tata).
Prosty wzór, ale za to rozciągliwy – dopasuje się do każdej komórki.
A delikatne koraliki na końcach sznureczka, dodają temu etui uroku…
Ponieważ troszkę zmyliłam wzór zostaną dla mnie, ale i tak są fajne…
i cieplutkie 
Uwaga, uwaga! Będą już niedługo cztery zabawne broszki…
Brak im tylko jeszcze perełek i zapinek, no i chęci do szycia z mojej strony, bo jak szydełkować uwielbiam, tak nie znoszę przyszywać różnych małych elementów, bo można wtedy łacno całą sprawę sknocić, a tego nie lubię, o nie… 
Kiedyś napadło mnie coś i kupiłam sobie srebrny, metaliczny kordonek. Leżał i leżał, aż wreszcie go wyciągnęłam i zrobiłam dwie gwiazdki – miały być na choinkę w pierwszym zamyśle, ale stwierdziłam, że tak pięknie błyszczą, że na pewno buzi dodadzą uroku, a okres świąteczny już niedaleko…
Zdjęcia robione w zachodzącym słońcu (mój błąd) i trochę zmienił im się przez to kolor – całe są srebrne, wraz z biglami (te ostatnie posrebrzane).
Dawno obiecany, wreszcie wykonany! Mam nadzieję, że Kubusiowi się spodoba…
No i jak dostanę gdzieś ten sam kolor włóczki, to zrobię kolejne do sklepiku 
Misia już znacie. Ten jako pierwszy znajdzie się na sklepowej półce
Wzrost ok. 21cm, włóczka akrylowa (nie uczula), oczka dobrze przyszyte, więc dla maluszka bezpieczny. Misio porusza wszystkimi kończynami, dlatego może stać, siedzieć, czy podnosić łapki. Z doświadczenia wiem, że znosi pranie w pralce (max. 40 st. C) – może się co najwyżej troszkę zmechacić.